Akcja toczy się za czasów II wojny światowej i opowiada o losach Liesel Meminger, która razem z bratem udaje się do swojej nowej,przybranej rodziny. Niestety w trakcie podróży chłopiec umiera.. Podczas jego pogrzebu Liesel po raz pierwszy kradnie książkę, którą jest "Podręcznik grabarza".
Gdy dziewczynka trafia do rodziny Hubermanów nie potrafi czytać,ani pisać. Jej przybrany ojciec-Hans poświęca bardzo dużo czasu,aby ją czegoś nauczyć.
Rodzice Liesel to ludzie skromni o wielkich sercach.. Więc, gdy niespodziewanie pod ich drzwiami pojawia się Żyd, który prosi ich o schronienie postanawiają ukryć go w piwnicy
Bardzo podoba mi się narracja w tej książce .. Pomimo tego, że moim ulubionym typem jest pierwszoosobowa to tu narrator trzecioosobowy jest wyjątkowy, ponieważ jest nim śmierć- mężczyzna.Opowiada on o swojej pracy, radzi, podsuwa różne sugestie.
Książka jest bardzo wzruszająca, a czasami również zabawna :)
"Złodziejka książek" to opowieść o prawdziwej miłości i przyjaźni w czasach hitlerowskich. Czytając ją pokochałam przybranych rodziców Liesel, Rudy'ego, Maksa. Wszystkie postacie bardzo się od siebie różnią i są wyjątkowe.
Na koniec mojej recenzji chciałam tylko wspomnieć o okładce, którą uważam za śliczną.. Jest ona bardzo minimalistyczna co moim zdaniem dodaje jej uroku.. :)
Ilość stron: 495
Moja opinia: 9/10